Archiwum Polityki

Szeptem do mnie mów

Plotka weszła do arsenału rynkowych narzędzi. Mało kto oficjalnie jej używa, ale wielu boleśnie odczuło skutki takich działań. To broń wyjątkowo groźna, bo zupełnie nieobliczalna, a czasami bardzo skuteczna.

W warszawskiej Galerii Mokotów, jednym z największych polskich centrów handlowych, wspomnienie tamtego grudnia do dziś budzi dreszcz grozy. Tuż przed Bożym Narodzeniem 2002 r., w szczycie przedświątecznych zakupów, stolicę obiegła plotka, że Galerii grozi terrorystyczny zamach. Miała postać listu elektronicznego, w którym anonimowa autorka dzieliła się poufnymi wiadomościami, uzyskanymi – jak zapewniała – od swej znajomej z zarządu Galerii Mokotów. „Dlatego, bardzo proszę, nie odwiedzajcie Galerii w weekend i ostrzeżcie znajomych” – apelowała.

Internet w dziedzinie wymiany plotek jest wynalazkiem epokowym. Wystarczy kilka kliknięć i niebawem wieść zna tysiące osób. List w sprawie Galerii Mokotów przesyłano sobie z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku. Plotka bowiem brzmiała groźnie, ale i wiarygodnie, bo w tym czasie przedstawiciele władz oficjalnie ostrzegali przed możliwością terrorystycznego zamachu. W przedświąteczny weekend w Galerii nie było więc tak tłoczno, jak zwykle przed świętami bywa. Do dziś nie udało się wytropić źródła plotki.

Herbaciane wózki

Kłopoty z plotką ma dziś Unilever Polska, producent herbaty Lipton. Wśród niepełnosprawnych krąży informacja, że firma zorganizowała promocję, polegającą na zbieraniu przywieszek do herbaty w torebkach. W zamian za 5 tys. przywieszek można otrzymać wózek inwalidzki. Unilever opublikował w prasie oświadczenie, że nigdy takiej promocji nie organizował, dodając, że „zgodnie z oficjalną polityką firmy nie pomagamy osobom indywidualnym”. Zapewniono jednocześnie, iż firma wspiera organizacje i instytucje prowadzące działalność charytatywną, które lepiej wiedzą, komu i jakie wsparcie jest naprawdę potrzebne.

– To dla nas poważny problem – wyjaśnia Izabela Sadowska, rzecznik Unilever Polska.

Polityka 9.2005 (2493) z dnia 05.03.2005; Gospodarka; s. 46
Reklama