Amerykańscy badacze odkryli w wiecznej zmarzlinie na Alasce bakterie, które potrafią żyć i rozmnażać się w temperaturze minus 40 st. C. Do tej pory sądzono, że bakterie potrafią długo przetrwać nawet w znacznie niższych temperaturach, ale są wtedy w stanie „uśpienia”. Tymczasem sążnisty mróz nie przeszkadza mikrobom z Alaski w powolnym rozmnażaniu się oraz przemianie materii, czego dowodem jest wydzielany przez nie metan i dwutlenek węgla. Odkrycie to może wesprzeć hipotezę, że metan obecny w atmosferze Marsa jest pochodzenia biologicznego.
Polityka
9.2005
(2493) z dnia 05.03.2005;
Nauka;
s. 74