Archiwum Polityki

Pisz na Urugwaj

Napiszę do kogo trzeba. Odetnę Radio Maryja od dolarów” – mówi Lech Wałęsa. Do kogo powinien napisać były prezydent, żeby odciąć ojca Rydzyka od kasy? Źródła w Nowym Jorku i w Chicago twierdzą, że wysychają. Inne mieści się w Urugwaju, gdzie mieszka ponad 80-letni Jan Kobylański – ultranarodowy działacz polonijny, latynoski odpowiednik Edwarda Moskala z Chicago. („Moskal, ja i o. Rydzyk staramy się otwierać ludziom oczy. Radio Maryja to ostatnia szansa ratunku dla Polski”). Kobylański finansuje i trzęsie życiem Polonii latynoskiej w ramach stowarzyszenia organizacji polonijnych USOPAŁ, a nawet był konsulem honorowym RP, zanim min. Bartoszewski nie pozbawił go tej godności. Jednym z pomysłów Kobylańskiego była budowa pomnika Polaków – ofiar kolaboracji Żydów z komunistami. Ojciec Rydzyk był gościem Kobylańskiego co najmniej dwukrotnie, ostatni raz w ubiegłym roku. Kobylański hojną ręką dotuje swoich zwolenników. Wspieranie Radia Maryja wynika ze wspólnoty ideowej oraz przekonania o konieczności obalenia „monopolu różowo-czerwonych mediów polskojęzycznych”. Gdyby więc Lech Wałęsa chciał napisać „do kogo trzeba”, podajemy adres: 21 de Septiembre 3132, Montevideo, Urugwaj. A ponieważ pan prezydent korzysta z Internetu, to: usopal@netgate.com.uy

Polityka 8.2005 (2492) z dnia 26.02.2005; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 17
Reklama