Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Reżyserskie mieszki w ruch

W ostatnich dniach lutego rozpocznie się w Katowicach VII edycja Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje. Ma on oryginalną i niespotykaną gdzie indziej formułę. W konkursie bierze udział pięciu reżyserów teatralnych i pięciu twórców Teatru Telewizji, których debiut odbył się nie dawniej niż piętnaście lat temu. Ocenia zaś sześciu uznanych twórców, każdy dysponujący woreczkiem z pokaźną sumką (dziś jest to 10 tys. zł); w ostatnim dniu festiwalu jurorzy wręczają swoje mieszki, publicznie uzasadniając indywidualny wybór. Jeśli ktoś zdobędzie trzy mieszki, otrzyma główną nagrodę festiwalu – Laur Konrada; nazwa nawiązuje do postaci znakomitego reżysera Konrada Swinarskiego. W tym roku organizatorom udało się zapewnić znakomitą obsadę. W jury zasiądą Anna Augustynowicz, Maciej Englert, Mikołaj Grabowski, Grzegorz Jarzyna, Władysław Kowalski i Wojciech Marczewski. W konkursie teatralnym katowicka widownia obejrzy zaś spektakle teatralne Mai Kleczewskiej, Jana Klaty, Przemysława Wojcieszka, Iwony Kempy i Marka Fiedora oraz Teatru Telewizji: Sławomira Fabickiego, Łukasza Barczyka, Pawła Miśkiewicza, Macieja Pieprzycy i Adama Guzińskiego. – Cała idea festiwalu wyłożona jest w jego tytule – mówi Jacek Sieradzki, który przed dwoma laty przejął od Kazimierza Kutza kierownictwo artystyczne imprezy. – Po pierwsze, Festiwal Sztuki Reżyserskiej – nie rzemiosła reżyserskiego, nie mód reżyserskich i nie chwytów reżyserskich. Po drugie, „Interpretacje”. Tym słowem odpowiadam wszystkim, którzy pytają, jak można porównywać w werdykcie dzieła tak nieporównywalne jak spektakle teatru żywego i teatru telewizji. W zeszłym roku Laur Konrada otrzymał Krzysztof Warlikowski; mieszki trafiły też do Marka Fiedora i Pawła Szkotaka.

Polityka 8.2005 (2492) z dnia 26.02.2005; Afisz; s. 61
Reklama