Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Głębokie gardło ciągle tajemnicze

Kolejne pokolenia dziennikarzy amerykańskich zachodzą w głowę, kim jest „Deep Throat” – źródło przecieku, od którego zaczęło się Watergate, najsłynniejsza afera polityczna naszych czasów. Temat znów zrobił się gorący po otwarciu archiwów dwóch reporterów „The Washington Post”, Carla Bernsteina i Boba Woodwarda. To oni, korzystając z informacji owego supertajnego „Deep Throat”, doprowadzili do upadku prezydenta Richarda Nixona pod zarzutem, że polecił założyć podsłuch w kwaterze głównej opozycyjnej Partii Demokratycznej. Ale odmawiają do dziś ujawnienia tożsamości swego informatora. Teraz na wystawie w Teksasie można obejrzeć archiwa obu dziennikarzy – sprzedane w 2003 r. anonimowemu nabywcy za 5 mln dol. – ale bez materiałów dotyczących „głębokiego gardła”. Wiadomo tyle, że jest mężczyzną, pali papierosy i lubi whisky. I że nie jest to Bush senior, jak niektórzy sugerowali. Tajemnicę zapewne ujawnią sami reporterzy – po śmierci źródła, które tak lojalnie chronią już od 30 lat.

Polityka 7.2005 (2491) z dnia 19.02.2005; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 17
Reklama