Od kilku miesięcy krążą wieści, że grupy przestępcze przygotowują się do ataku na kilku ważnych świadków koronnych. Ponoć za zlikwidowanie świadka nr 1 w Polsce Jarosława S. ps. Masa wyznaczono supercenę – 2 mln dol. Także trzech świadków (Kastor, Loczek i Dariusz J.) zeznających w procesie grupy Janusza T. ps. Krakowiak pozostaje na celowniku gangsterów.
W Polsce jest ok. 70 świadków koronnych, czyli przestępców, którzy w zamian za zeznania obciążające innych przestępców uzyskują bezkarność. Obejmuje ich specjalny program ochrony, nieustannie pozostają pod czujnym okiem funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Mieszkają wraz z najbliższymi rodzinami w wynajmowanych przez CBŚ domach. Nowe adresy świadków koronnych objęte są najwyższą tajemnicą, nikt nie ma prawa ich ujawniać, włącznie z samymi koronnymi.
Bez wątpienia namiary na świadków koronnych to cenny towar. Tym bardziej wartościowy, im większy jest nań popyt. Tworzy się już swoisty rynek informacji o koronnych. Istnieje poważna obawa, że wśród handlujących mogą pojawić się też przekupni policjanci, którzy zamiast zapewniać świadkom bezpieczeństwo będą chcieli na nich zarobić.
Z naszą redakcją skontaktował się niedawno anonimowy „handlarz” wiedzą o świadkach koronnych. Zostawił nam numer komórki (wyłącznie dla esemesów, bez możliwości rozmowy). Zaproponował biznes: przekaże nam adresy dwóch świadków koronnych w zamian za pieniądze. Nie określił sumy, czekał na propozycje z naszej strony. W jednym z esemesów napisał: „za dużo zainwestowałem w te sprawy i nie mogę sobie pozwolić, aby teraz oddać je bez odpowiednich profitów”.
Aby się uwiarygodnić, podał próbki oferowanego towaru – imię i nazwisko mieszkanki dużego miasta w centrum Polski, która była (jest?