Archiwum Polityki

Płótno tanieje

W najnowszym numerze miesięcznika „Art.&Business” znaleźć można Rocznik Aukcyjny 2004 – zestaw wszystkich ubiegłorocznych transakcji na rynku sztuki, zakończonych tradycyjnym uderzeniem młotka. Na pierwszy rzut oka dane statystyczne wyglądają imponująco.

Na 87 licytacjach zorganizowanych przez 13 domów aukcyjnych sprzedano łącznie ponad 2600 obrazów, grafik, rzeźb i fotografii.

Z bardziej szczegółowych analiz wynika, że przede wszystkim był to kolejny rok niskich cen. Najdrożej sprzedanym obrazem było płótno „Przed lustrem” akademika Władysława Czachórskiego, które znalazło nabywcę za 530 tys. zł. Niby sporo, ale warto pamiętać, że jeszcze kilka lat temu podobne jego prace wyceniane były na milion i więcej złotych. Obrazy Makowskiego, Malczewskiego, Brandta, niedawno kupowane po 700–900 tys., w ubiegłym roku warte były już tylko 200–300 tys. Nieźle natomiast trzyma się sztuka ostatniego półwiecza. „Uwaga nadchodzi” Andrzeja Wróblewskiego zmieniło właściciela za 490 tys., zaś dobre prace Nowosielskiego, Brzozowskiego, Kantora oscylują wokół 70–140 tys. Polacy nadal chętniej kupują dzieła polskich mistrzów niż zagranicznych.

Cieszy, że powoli, ale systematycznie rozwija się w kraju rynek fotografii. Zdjęcia znanych mistrzów obiektywu regularnie osiągają ceny 2–3 tys. zł z tendencją zwyżkową. Wojciech Mittelstaedt z „Art.&Business” komentując te wyniki zauważył: „Rynek sztuki miał się lepiej niż rok wcześniej, ale oferta nie była ciekawa. Wiele wystawianych obiektów powinno znaleźć się raczej w antykwariatach, może nawet na pchlich targach, a nie na łączących się z prestiżem aukcjach.

Polityka 3.2005 (2487) z dnia 22.01.2005; Kultura; s. 66
Reklama