Archiwum Polityki

Koszyk piętnastolecia

Z okazji 15-lecia ustrojowego przełomu dokonywano rozmaitych porównań między rokiem 1989 a 2004 – zrobiliśmy takie i my, korzystając z naszego Koszyka. Wybraliśmy pięć towarów – od podstawowego artykułu spożywczego, czyli mleka, po podstawowe dobro kulturalne, jakim jest bilet do kina i sprawdziliśmy, ile każdego można było kupić za przeciętną pensję w kolejnych latach od ustrojowego przełomu.

Przypominamy, że nasze statystyki mają charakter amatorski, ale dzięki temu bywają bliżej życia, niż opracowania zawodowców.

Porównujemy płace z końca każdego roku (przeciętne w gospodarce narodowej, od 1993 r. pomniejszone o szacunkowo wyliczone obciążenia podatkowe) i ceny z tegoż momentu. Pamiętajmy też, że porównujemy towary na dobrą sprawę nieporównywalne – tak dalece w ciągu piętnastolecia zmieniła się ich jakość, a nawet postać.

Na początku transformacji za średnią pensję można było kupić 507 l mleka. W PRL i w 1989 r. było ono w butelkach z kapslem, potem w cieknących woreczkach foliowych. Od 1999 r., gdy przygotowywaliśmy pierwszy Eurokoszyk, włożyliśmy do niego mleko w kartonie, bo w woreczkach w Europie się go nie sprzedaje. Gdybyśmy zostali przy mleku w folii, okazałoby się, że po 15 latach można go kupić za pensję 2,5 raza więcej – 1359 l.

Jeansy – zamiast niespełna trzech par w 1989 r. możemy dzisiaj kupić dwa razy więcej – sześć. Przy czym te z 1989 r. to były w naszym Koszyku Rifle z Pewexu. Potem, do 1994 r., spodnie różnych, czasem nieznanych firm, często podróbki. Od 1999 r. wkładamy do Koszyka Levisy 501. W 2004 r. zdrożały, bo m.in. obowiązują nas unijne cła na bawełnę sprowadzaną z Dalekiego Wschodu.

Kolorowy telewizor – to trochę tak, jakby porównywać Syrenkę z Mercedesem. W 1989 r. był to polski odbiornik (kosztował 5,2 mln zł, a Fiat 126p 12,5 mln zł), ciężki, często psujący się, z wypukłym ekranem i oczywiście mono. Wtedy na taki telewizor trzeba było odkładać 10 miesięcznych pensji. Dzisiaj – w promocji, a są one bez przerwy – za 1 pensję można kupić 2 telewizory. Od 1990 r. mieliśmy na rynku odbiorniki dziwnych marek, składaki, nielegalny import. Dzisiejszy, markowy 21-calowy TV (mimo że stereo, z płaskim ekranem, eurozłączami, filtrami itp.

Polityka 2.2005 (2486) z dnia 15.01.2005; Raport; s. 10
Reklama