Archiwum Polityki

Dzień Matki

++

„Dzień Matki” w styczniu? Czemu nie. W sztuce wszystko jest możliwe. Taki bowiem tytuł nosi wystawa otwierana właśnie w stołecznej galerii XX1. Jej kurator Agnieszka Rayzacher postanowiła bliżej przyjrzeć się tym współczesnym polskim artystkom, które w swej twórczości podejmują wątek macierzyństwa i relacji matka–dziecko. Temat, rzecz jasna, nie jest nowy, a w sztuce manifestował się na wiele sposobów, już od pamiętnej Wenus z Willendorf sprzed dwudziestu paru tysięcy lat. Sztuka nowoczesna konfrontować się jednak musi raczej z późniejszymi wyobrażeniami – ciągle silnym kultem maryjnym, a w Polsce dodatkowo, z mitem Matki Polki. Ta konfrontacja przybiera zresztą z reguły formę kontestacji; odzierania tradycyjnego wizerunku z patosu, idealizacji i paternalistycznego modelu rodziny. We współczesnej sztuce, jak w życiu, macierzyństwo przestaje być obowiązkiem, uległym procesem rodzenia i opiekowania się, a staje wyzwaniem, świadomym aktem woli, niekiedy nawet źródłem napięć.

Na wystawie nie mogło oczywiście zabraknąć prac Elżbiety Jabłońskiej, której matka-supermenka stała się w ostatnich latach jedną z najgłośniejszych manifestacji sztuki uprawianej przez matki-artystki. Są też prace m.in. Anny Baumgart, Zuzanny Janiny, Katarzyny Korzenieckiej, Moniki Mamzety. Z zapisów wideo, fotografii, instalacji i rzeźb wyłania się obraz niejednoznaczny, ale na pewno bardzo daleki od tradycyjnych wizerunków kobiety i jej dzieci.

Piotr Sarzyński

+++ świetne
++ dobre
+ średnie
– złe
Polityka 2.2005 (2486) z dnia 15.01.2005; Kultura; s. 61
Reklama