Międzynarodowy Klub Dyskusyjny we Wrocławiu poświęcony był wyborom prezydenckim na Ukrainie, a także stosunkom tego kraju z Polską, Rosją i Unią Europejską. Gościem klubu był Jerzy Hoffman, który realizuje obecnie trzygodzinny film dokumentalny o naszym wschodnim sąsiedzie, znawca Ukrainy ze względu na korzenie rodzinne, a także z powodu filmu „Ogniem i mieczem”, przyjętego na Ukrainie z entuzjazmem. Hoffman dostrzegł, że podział Ukrainy przebiega wzdłuż dawnej granicy polsko-rosyjskiej, co nie oznacza, że część kiedyś „polska” jest propolska, a „rosyjska” prorosyjska. Przeciwnie – dwukrotna wizyta prezydenta Rosji Putina podczas wyborów na Ukrainie przysporzyła głosów raczej Juszczence. Ukraińcy bowiem odczytali te wizyty jako gesty wymierzone w ich godność, nawet jeśli są Ukraińcami mówiącymi wyłącznie po rosyjsku. Innym problemem Ukrainy, którego nie dostrzega ani Kijów, ani Europa, jest koncentracja Tatarów na Krymie. W odróżnieniu od Ukrainy Chanat Tatarski ma długą tradycję państwowości i mieszkańcy Krymu rychło sobie o niej przypomną. W wypowiedziach i pytaniach dominowały, ze względu na charakter Wrocławia, tematy lwowskie, problemy transformacji oraz przyszłości stosunków z sąsiadami. Uważano zgodnie, że Bułgaria i Rumunia mają takie same powody i takie same warunki wyjściowe do członkostwa w Unii jak Ukraina, a jednak zostały zaproszone do negocjacji akcesyjnych, a Ukraina – nie.