To nie arabski islamista, lecz austriacki pacyfista pokazał, jak dalece Europa jest bezbronna wobec ataków terrorystycznych z powietrza. Andreas Siebenhofer – lotniarz z czerwonym motorkiem na plecach i transparentem „Pokój” – wylądował w Watykanie na placu św. Piotra. Chciał wesprzeć pokojowe starania papieża, a wywołał konsternację, jak dziurawa jest ochrona najlpiej rzekomo strzeżonego miejsca w Europie. Lotniarz bez przeszkód wystartował z parku w sąsiedztwie Watykanu i przeleciał nad bazyliką św Piotra. Służba bezpieczeństwa broniła się, że pacyfista wystartował akurat w momencie, gdy jeden śmigłowiec strzegący Watykanu wylądował, a drugi jeszcze nie wystartował. Pokojową akcję lotniarza media włoskie i austriackie porównują z blamażem radzieckiej obrony powietrznej w latach 80., gdy Matthias Rust wylądował sportowym samolotem na placu Czerwonym w Moskwie.