Archiwum Polityki

Opinie

Prof. Jacek Majchrowski
prawnik i prezydent Krakowa, przeciwko wojnie w Iraku:
„...Amerykanie nie mogąc po prostu ścierpieć mordowania ludności irackiej przez Saddama zaproponowali inne, bardziej humanitarne rozwiązanie: dlaczego ma was mordować wasz przywódca przy pomocy gazów, więzień i innych przestarzałych metod, kiedy możemy to zrobić my, przy pomocy najnowocześniejszej techniki. Wiadomo bowiem powszechnie, że nic tak dobrze nie wpływa na realizację praw człowieka, jak bombowce B-52 dokonujące nalotów dywanowych. (...) Watykan wydał oświadczenie, że przywódcy amerykańscy biorąc na siebie wielką odpowiedzialność staną przed sądem historii. Jako prawnik mam nadzieję, że nie tylko. Przykład Norymbergi napawa optymizmem”.
(„Gazeta Krakowska”, 25 III)

 

Rafał Ziemkiewicz
publicysta, za wojną w Iraku:

„...Dlaczego polactwo chętnie nadstawia ucha obrzydliwej demagogii, że »staliśmy się sługusem Ameryki«, że »po raz pierwszy w historii bierzemy udział w wojnie agresywnej« (a pod Somosierrą to co niby robiliśmy?) albo że Kwaśniewski posyła polskich żołnierzy, »żeby ginęli w interesie Izraela«? Sądzę, że dlatego, iż polactwo czuje się bezpieczne bez granic. Nie dociera do jego móżdżków, że świat nie kończy się na dniu jutrzejszym, że nasza niepodległość nie jest zagwarantowana raz na zawsze. (...)
Ameryka się bez dwustu polskich żołnierzy obejdzie. Obeszłaby się nawet i bez dwudziestu tysięcy. To nasz zakichany interes, żeby wspierać ją, na ile możemy, kiedy jest w potrzebie, bo ze wszystkich państw, z jakimi wchodziliśmy w sojusze, jako jedyna kiedykolwiek coś dla nas zrobiła”.
(„Gazeta Polska”, 26 III)

 

Christopher Hill
ambasador USA, o bazach wojskowych USA w Polsce:

„–.

Polityka 14.2003 (2395) z dnia 05.04.2003; Opinie; s. 104
Reklama