Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Stołeczna Galeria 5,5 wystawia znaki drogowe z różnych krajów Europy. Gołym okiem widać różnice, przede wszystkim w kierunku poruszania się: Słowak, Czech czy Francuz idą w lewo, czyli na wschód, natomiast Polak, podobnie jak Norweg, maszeruje w prawo, czyli zdecydowanie na zachód. Mimo to autor wystawy ma zastrzeżenia do polskiego znaku: „Sylwetka człowieka jest na nim mocno uproszczona, nie widać żadnych szczegółów, głowa jest kołem, nie ma dłoni. Nie sposób rozpoznać płci”.

I gdzie jest ta Europa? Roman Pawłowski („Gazeta Wyborcza”) w recenzji ze „Snu nocy letniej”, który wystawił nasz Krzysztof Warlikowski w Nicei: „(...) najwięcej ludzi wyszło, kiedy czarny aktor grający Spodka dotykał Tytanii, którą grała biała aktorka. Już po premierze dowiedziałem się, że teatr przez trzy tygodnie szukał w Nicei mieszkania dla czarnoskórych aktorów z Paryża, których zaangażował Warlikowski, ale właściciele na widok lokatorów trzaskali drzwiami”.

Szef Kancelarii Premiera Marek Wagner zapewnił, iż w sierpniu 2002 r. nie rozmawiał z Jerzym Urbanem o sprawie Rywina, ponieważ po pierwsze jej nie znał. Z samym zaś bohaterem afery dyskutował tylko raz, po premierze „Pana Tadeusza”. Jaki aspekt filmu ich zajmował? „Żeby nie było wątpliwości – sprecyzował Wagner – chodziło o syna Jacka Soplicy”.

Oryginalny pomysł nowej inscenizacji „Wesela” zgłosił w Sejmie poseł LPR Roman Giertych: „Niech pan premier weźmie za rękę Lwa Rywina, a pan Michnik Aleksandra Kwaśniewskiego, Jerzy Urban – Janika, Nikolski – Czarzastego. Idźcie, niech was zobaczą. I śpiewajcie chocholi taniec i śpiewajcie swojemu szefowi: »Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór, czapkę wicher niesie, róg hula po lesie, został ci się ino sznur«”.

Polityka 12.2003 (2393) z dnia 22.03.2003; Polityka i obyczaje; s. 122
Reklama