Archiwum Polityki

Bolesław Sulik – prawy, lewy czy środkowy?

W polu zainteresowania komisji śledczej znalazł się członek rady nadzorczej Telewizji Publicznej Bolesław Sulik. Stanie przed nią jako świadek (był jedną z pierwszych osób, które przesłuchały taśmę z nagraniem rozmowy Michnika z Rywinem). Scenarzysta, reżyser, krytyk filmowy, 74-letni Bolesław Sulik zasłynął jako twórca kontrowersyjnego dokumentu „W Solidarności” oraz filmu o Wojciechu Jaruzelskim „Generał”, realizowanego między innymi przy wsparciu Heritage Films, firmy Lwa Rywina. Od 1946 r. do końca lat 80. mieszkał i pracował w Wielkiej Brytanii. Tam ujawniły się jego lewicowe sympatie. Sprzyjał laburzystom, był członkiem największego w Anglii ruchu pacyfistycznego CND. Odpierając zarzuty robione mu z tego powodu i w Polsce, i na emigracji, podkreślał jednak różnice między demokratyczną lewicą na Zachodzie a lewicą rządzącą w PRL. W kraju jego sympatie koncentrowały się wokół środowisk opozycyjnych, KOR-u, późniejszych twórców Unii Wolności. Zaprzyjaźniony z Michnikiem, Kuroniem, Lityńskim, Frasyniukiem, z rekomendacji UW wszedł do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, której był przewodniczącym w latach 1995–1999. Dzisiaj ocena postaci Sulika staje się coraz bardziej skomplikowana. Jako członek rady nadzorczej TVP opowiedział się przeciwko zawieszeniu w funkcji prezesa Roberta Kwiatkowskiego (odmiennie niż Anna Popowicz z UW). Coraz częściej mówi się o nim jako o człowieku prezesa TVP. Niektórzy członkowie Unii Wolności są rozczarowani: – Sulik to osoba o dużych kwalifikacjach. Bardzo go szanowałem, teraz go nie rozumiem. Sądzę, że jest bardzo zafascynowany osobą Kwiatkowskiego. Uważa go za wzór do naśladowania – mówi Władysław Frasyniuk, szef UW.

Polityka 11.2003 (2392) z dnia 15.03.2003; Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama