Archiwum Polityki

Opinie

Mirosława Marody
psycholog społeczny:
„– Jaki wpływ na życie polityczne będzie miała sejmowa komisja śledcza?
– (...) Znaczenie komisji widać po odbiorze społecznym. Przesłuchania są oglądane przez cały kraj z napięciem, jakie nie towarzyszyło najbardziej dramatycznym filmom akcji. I to w sytuacji, kiedy z wszelkich badań wynikało, że nasze społeczeństwo nie jest zainteresowane polityką. Okazuje się, iż nie jest zainteresowane zrytualizowaną polityką, jaką im serwowano, natomiast jest – dyskusjami o podstawowych kwestiach. Już nie będzie można sprzątnąć sprawy pod dywan.
Do tej pory ludzie byli przekonani, że polityka jest obszarem działań brudnych i przeprowadzanych niezgodnie z prawem. Prace komisji dostarczyły im na to dowodów i z tym politycy będą się musieli liczyć. Będą musieli brać pod uwagę standardy, jakie tocząca się dyskusja wytwarza.
Do opinii publicznej dociera też, że są różne kręgi władzy. I niekoniecznie największą władzę muszą posiadać osoby, które oficjalnie piastują najwyższe stanowiska. Tropiona w komisji »grupa posiadająca władzę« wywiera istotny wpływ na życie publiczne wyłącznie ze względu na swoje powiązania i interesy.
Ta komisja wreszcie przywołała zapomniane pojęcie »dobra wspólnego«. Ono nie jest używane wprost, ale stoi za pytaniami członków komisji, którzy zapominają, że reprezentują konkurencyjne partie i mogliby załatwiać ich interesy, a zaczynają po prostu dociekać prawdy”.
(Gość „Rzeczpospolitej”, 18 II)

 

Józef Oleksy
poseł SLD:

„– Opozycja, socjolodzy, politolodzy wieszczą SLD poważne problemy, a nawet rozpad.

Polityka 9.2003 (2390) z dnia 01.03.2003; Opinie; s. 104
Reklama