Archiwum Polityki

Co lubi prezes

W połowie przyszłego roku telewizja publiczna uruchomi tak oczekiwany specjalny kanał poświęcony kulturze – zapewniał kilkakrotnie prezes TVP Jan Dworak na spotkaniu w Salonie „Polityki” w krakowskim klubie Pod Jaszczurami (8 grudnia). Publiczność przeżyła jednak zawód. Ten kanał nie zostanie umiejscowiony w Krakowie, co było ambicją tutejszego środowiska artystycznego. Dworak zapewniał, że stanie się tak jedynie ze względów technicznych, natomiast wszystkie dobre projekty artystyczne znajdą w nim miejsce. Kanał kulturalny ma być bowiem otwarty na ambitne spektakle teatralne, operowe, baletowe, na szeroko pojętą plastykę. Planuje się też współpracę międzynarodową, m.in. z francuskim kanałem Arte i rosyjskim Kultura. Telewizja publiczna nie planuje natomiast uruchomienia własnego kanału informacyjnego na wzór TVN 24. Pomysł, by stała się nim regionalna Trójka, nie powiódł się.

Połowa pytań kierowanych do prezesa Dworaka dotyczyła spraw personalnych w TVP. Kto nią rządzi – Dworak czy wiceprezes Gaweł? Prezes zapewniał, że on. Przyznał, że żałuje odejścia Magdy Mołek, zapewniał, że nikt nie wyrzucał Jolanty Pieńkowskiej. Zadeklarował się jako miłośnik Kabaretu Olgi Lipińskiej, ale jednocześnie poinformował, że nie cieszy się on już wysoką oglądalnością i dlatego potrzebne są zmiany. To samo dotyczy programu „Dobre Książki” (prezes lubi, ale oglądalność mała, trzeba szukać nowej formuły). Zadowolony jest natomiast z wyników oglądalności programu Moniki Olejnik. Dworak nie odpowiedział na pytanie: czy Nina Terentiew będzie nadal dyrektorką Programu Drugiego i zdał się na radę nadzorczą w sprawie zawieszonego wiceprezesa Ryszarda Pacławskiego. Polemizował z zarzutami, że „Wiadomości” są nieobiektywne, że skręciły na prawo i pokazują ciągle tych samych polityków z komisji śledczej (jedno z pytań brzmiało: dlaczego tak dużo Giertycha, a tak mało premiera Belki?

Polityka 51.2004 (2483) z dnia 18.12.2004; Salon Polityki; s. 93
Reklama