Szukasz słowa, o którym wiesz na pewno, że jest gdzieś w twoim komputerze? Sprawnie i szybko zrobi to nowy program Google Desktop (do ściągnięcia ze strony desktop.google.com). Wystarczy w okienku wyszukiwarki wpisać hasło, a przeczesze ona najpierw nasze pliki tekstowe, dokumenty Office’a, pocztę elektroniczną, a nawet historię odwiedzanych stron. A także zasoby internetowe. Dokumenty znajdujące się w naszym komputerze pojawią się na początku listy wyników. Niestety, udostępniona wersja (beta) nowego Google’a nie przeszukuje zawartości plików w formacie PDF, ale można mieć nadzieję, że wersja finalna nie będzie miała tego mankamentu.
Polityka
49.2004
(2481) z dnia 04.12.2004;
Nauka;
s. 80