Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Opinie

Prof. Jadwiga Staniszkis
socjolog, o pośle Romanie Giertychu:
„– Jak pani odebrała wiadomość o jasnogórskim spotkaniu Kulczyka z Giertychem?
– To Giertycha kompromituje; dziwię się – jest przecież inteligentnym prawnikiem. On sam w ten sposób rozwala komisję i pozwala SLD rekonstruować się w obronie prawa i demokracji, co jest idiotyczne, ale niestety, się dzieje. (...) Jeżdżę tramwajami i autobusami, ludzie często mnie zaczepiają i ostatnio mówią, że to spotkanie było dla nich szokiem. Ludzie naprawdę wiele sobie po Giertychu obiecywali, bo on najbardziej się wyróżniał, i przeżyli szok po jego krętactwach na temat tego spotkania. Gdyby komisja działała w Ameryce, to nawet gdyby Kulczyk zabił własną babkę, to po spotkaniu z człowiekiem, który ma go przesłuchiwać, zostałby uniewinniony”.
(W rozmowie z Piotrem Najsztubem, „Przekrój”, 28 XI)

 

Roman Jagieliński
poseł PLD, o Andrzeju Pęczaku:

„– Pański klub był jedynym, który w całości wstrzymał się od głosu podczas podejmowania decyzji w sprawie immunitetu Andrzeja Pęczaka. Dlaczego?
– Uważamy, że niemoralna byłaby zgoda na aresztowanie posła w sytuacji, gdy więzienia są przepełnione i około 40 tys. skazanych czeka na swoją kolej odbycia kary. Poseł Pęczak zadeklarował, że będzie się stawiał na każde wezwanie organów ścigania i sądu. Po co więc wsadzać go do więzienia? (...) Głosowaliśmy tak, jak nam dyktowało sumienie. Ten Sejm dał się upodlić. Ilu posłów jest już pozbawionych immunitetu? Przypuszczam, że można by z nich stworzyć osobny klub poselski. (...) Sprawa posła Pęczaka jest czwartą z kolei, w której Sejm wyraził zgodę na tymczasowe aresztowanie.

Polityka 49.2004 (2481) z dnia 04.12.2004; Opinie; s. 107
Reklama