Archiwum Polityki

Dobry pasterz

Roman Kluska był kapitalistą, został pozytywistą. Buduje domy starców i kościoły, rozsyła książki sławiące życie w uczciwej prostocie i naprawdę hoduje owce na wsi pod Nowym Sączem. Głosi, że pieniądze szczęścia nie dają.

Wlistopadzie tego roku Kluska, twórca firmy Optimus SA, największego polskiego producenta komputerów oraz portalu internetowego Onet, postanowił zamknąć ostatni rozdział swego kapitalistycznego wcielenia: pozwał do sądu Skarb Państwa. Chce 1,4 mln zł zadośćuczynienia za niesłuszne oskarżenie o przekręty. Miały one polegać na tym, że Optimus sprzedawał MEN komputery przez własną firmę na Słowacji, aby uniknąć podatku. Jak się później okazało, miał do tego prawo. Ale wcześniej Kluska trafił do aresztu.

To był przełom w jego życiu, ale nie o to ma pretensje, bo przełom był dobry.

To nie jest żadna zemsta, tylko obowiązek. To moja odpowiedź na wołanie biznesu – mówi Roman Kluska. – Biznesmeni z całej Polski zapraszają mnie, abym do nich przyjechał dla pokrzepienia serc. Prosili: niech pan coś zrobi, nie można nie wystąpić z roszczeniem, bo urzędnicy pomyślą, że są zupełnie bezkarni.

Włodzimierz Krzywicki, rzecznik prokuratury apelacyjnej w Krakowie, mówi, że Kluska złożył pozew w ostatnim przewidzianym ustawowo dniu. Musiał się wahać.

Życie prezesa byłoby świetnym scenariuszem na grę komputerową nowej generacji.

Gra sensacyjna

W Święto Niepodległości państwowe radio nadawało audycję poświęconą bohaterom narodowym. Wśród postaci historycznych znalazło się miejsce dla Romana Kluski – bohatera walki z głupotą urzędów. Następnego dnia rano Kluska jak zwykle zjawił się w swojej firmie Prodoks (Promotor Dobrej Książki) przy ulicy Jana Pawła II w Nowym Sączu, zasiadł w skromniutko urządzonym gabinecie na poddaszu, zaczekał, aż sekretarka przyniesie mu wodę w szklance. Nic nie wiedział o audycji na temat bohaterów. Uśmiechał się zawstydzony.

To skromny, moralny, prostolinijny góral – powiada Zbigniew Jakubas, właściciel spółki Multico, produkującej wodę mineralną, wieloletni znajomy Kluski.

Polityka 48.2004 (2480) z dnia 27.11.2004; Społeczeństwo; s. 88
Reklama