W swoim artykule „IV RP albo TVP” [POLITYKA 49/05] pisze Pan m.in. o politycznej poprawności, pokojowym współistnieniu ludzi o odmiennych poglądach etc., a kilkanaście stron dalej, w recenzji książki byłego księdza i jezuity pana Obirka, pisze Pan o „pogańskiej zgoła wrogości”. Jako poganin, wyznawca wiary Platona i Arystotelesa, czuję się dotknięty i chcę zwrócić uwagę na niestosowność tego wyrażenia, chociażby ze względu na los, jaki spotkał pogan w całej Europie. Być może wyznawcy innych niż chrześcijańska religii w Polsce stanowią mniejszość, ale w świetle zasad, które sam Pan głosi, w tym samym numerze zresztą, powinien podchodzić Pan z większym zrozumieniem do spraw mniejszości, czy to etnicznych, czy wyznaniowych, czy światopoglądowych w naszym kraju.
Z całym szacunkiem
Artur.
Poganin.
Od autora:
Przepraszam wszystkich pogan.