Od 1 kwietnia 2003 r. abonenci Telekomunikacji Polskiej nareszcie będą mogli płacić za czas odbytej rozmowy, a nie za trzy- i sześciominutowe impulsy. Teoretycznie skorzystają, bo zapłacą za rzeczywiste usługi. Nowy cennik przewiduje jednak opłatę 16 lub 20 gr – w zależności od taryfy – za sam fakt rozpoczęcia połączenia. Usługa będzie także objęta kilkudziesięciozłotowym abonamentem. Mimo wszystko jest to i tak korzystne, bo spadnie zarówno cena krótkich rozmów do 30 sek., jak i dłuższych, kończonych dotąd w trakcie impulsowych trzech lub sześciu minut.
Polityka
8.2003
(2389) z dnia 22.02.2003;
Ludzie i wydarzenia;
s. 12