Natomiast w Brukseli po sześciu dniach nerwowych obrad członkowie NATO osiągnęli porozumienie w sprawie udzielenia pomocy Turcji w razie ewentualnego ataku ze strony Iraku. Przełamany został w ten sposób jeden z najpoważniejszych kryzysów w ponadpięćdziesięcioletnich dziejach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Niemal przez cały tydzień Francja, Niemcy i Belgia nie zgadzały się na podjęcie takiej decyzji, uznając ją za przedwczesną – dopóki nie została przesądzona kwestia podjęcia działań wojennych przeciwko Irakowi. Ostatecznie Niemcy i Belgia w Komitecie Planowania Obronnego wycofały wcześniejsze obiekcje (Francja od 1966 r. nie uczestniczy w wojskowych strukturach Sojuszu), pozostając przy stanowisku, że w sprawie Iraku trzeba za wszelką cenę uniknąć działań zbrojnych, wykorzystując wcześniej wszelkie środki pokojowe. NATO skieruje nad granicę turecko-iracką wojska obrony biologicznej i chemicznej, zostaną także rozmieszczone systemy rakietowe typu Patriot, a turecką przestrzeń powietrzną będą chronić samoloty wyposażone w system wczesnego ostrzegania AWACS. Podczas minionego weekendu prawie 10 mln osób na całym świecie manifestowało przeciwko wojnie z Irakiem. Największe demonstracje odbyły się w Rzymie, Madrycie, Barcelonie, Londynie (na fot.) i Berlinie.