Gen. Wojciech Jaruzelski
były prezydent, o konflikcie wokół Iraku:
„– Czy Polacy powinni uczestniczyć w tej operacji?
– Jeśli się mówi »A«, to się mówi »B«. Skoro weszliśmy do Paktu Północnoatlantyckiego i zadeklarowaliśmy wolę wykonywania wynikających z Paktu zobowiązań, to jest logiczne, że powinniśmy wziąć udział w operacji. Ja pragnę, by skala naszego udziału była jak najmniejsza. Życie każdego polskiego żołnierza jest nam drogie. Operacja powinna być też jak najmniej obciążająca finansowo dla nas. Ważne, żebyśmy wzięli w niej przynajmniej symboliczny udział. Bez tego bylibyśmy niewiarygodnym sojusznikiem”.
(W rozmowie z Łukaszem Medekszą, „Słowo Polskie”, 7 II)
Andrzej Przewoźnik
sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Narodu Polskiego:
„– Jeśli więc na pomniku żołnierzy z I wojny pojawiły się tablice z nazwiskami żołnierzy Wehrmachtu...
–... to należy je zdjąć. My uważamy, że żołnierzy niemieckich z lat 1939–1945 po prostu nie powinno się upamiętniać. Wspólnie ze stroną niemiecką rozwiązaliśmy kwestię cmentarzy żołnierzy niemieckich i to zamyka cały temat. Podkreślam: zamyka zgodnie z oczekiwaniami niemieckiego rządu. Co do upamiętnień, stoimy na stanowisku – i nie tylko my – że w ogóle nie powinno się w Polsce stawiać pomników żołnierzom Wehrmachtu i innych formacji III Rzeszy czy organizacji nazistowskich. Z całym szacunkiem, ale to jest nie do przyjęcia. Dodam jeszcze jedno: nasza Rada opiniowała wiele projektów pomników niemieckich, ale nie przypominam sobie, by kiedykolwiek z prośbą o opinię wystąpiła mniejszość z Opolszczyzny.