Archiwum Polityki

Uważaj, co mówisz

Amerykański Krajowy Instytut Weryfikacji Prawdy sprzedaje urządzenie, które – podłączone do telefonu – działa podobnie jak wykrywacz kłamstw. Patrzymy na ekran i widzimy, czy nasz rozmówca jest uczciwy. Urządzenie analizuje głos, który przy kłamstwie zdradza stres, widoczny jako odmienny zapis na ekranie małego komputera. Wyszło na jaw, że taki system wykorzystuje aż 1400 posterunków policji i innych agend prawniczych w USA, także oddziały ubezpieczeń (jeden z ubezpieczycieli podał, że od czasu jak stosuje urządzenie, wycofano jedną czwartą zgłoszeń o kradzieży samochodów). Instytut troszczy się jednak o to, by „przez wzgląd na możliwe problemy etyczne” wykrywacz kłamstw trafiał tylko do policji i uprawnionych biur, a nie w ręce prywatne.

Polityka 32.2004 (2464) z dnia 07.08.2004; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 14
Reklama