W krótce zaczynam zdjęcia do swego drugiego filmu. Wszyscy pytają, czy to „Edi 2”, odpowiadam więc, że historia będzie zupełnie inna. Scenariusz „Mistrza”, który napisałem z Wojtkiem Lepionką (który był też współscenarzystą „Ediego”), opowiada o artyście cyrkowym rzucającym nożami. Ściślej, jest to Rosjanin wyrzucony za pijaństwo z pracy. Sam podróżuje po Polsce, spotykając różnych ludzi. Każdy z bohaterów z innych powodów rozpoczął wędrówkę, ale wszyscy przeżyją przemianę i odkryją nieznane im dotychczas zakamarki swojej duszy. Chcę, aby opowieść była uniwersalna – o tym, jak doświadczenia zmieniają ludzi. Kolejne przystanki podróży wyrażać będą różne stany emocjonalne bohaterów. Główną osią obrotu w tym filmie jest miłość, ale istotna jest też przyjaźń. Obsada filmu jest międzynarodowa: polsko-francusko-czeska. Szukałem odtwórców ról mających w sobie życiową prawdę, nie zważając, czy będą to profesjonaliści, czy amatorzy. Zależało mi, aby tytułową rolę zagrał Rosjanin. Rosja ma dla mnie jakąś niesamowitą magię, kojarzy mi się z miejscem na uboczu cywilizacji. Moi przyjaciele stamtąd są ludźmi bardzo wrażliwymi. Zanim zobaczyłem w nagrodzonym w Wenecji „Powrocie” Konstantina Lawronenkę, który zagra Mistrza, inaczej wyobrażałem sobie mojego bohatera. Kiedy Konstantin na castingu zaczął grać kolejne partie scenariusza, pomyślałem: tego właśnie szukałem. Jego przyjaciela zagra Jacek Braciak. Nie chciałem powtarzać obsady z „Ediego”, ale ze wszystkich kandydatów Jacek okazał się najlepszy. Ukochaną Mistrza – Annę, kobietę, która zmieni jego sposób postrzegania świata, odtwarza Monika Buchowiec. Jest ona osobą niezwykle bogatą wewnętrznie, piękną i dojrzałą mimo młodego wieku.