++
Cotygodniowe Raporty Specjalne Polsatu mają już swoją wierną widownię. Mimo że nadawane o północy, gromadzą przed telewizorami mniej więcej taką publiczność (360 tys. osób) jak programy erotyczne emitowane o zbliżonej porze w tej samej stacji. Raporty dotyczą zazwyczaj gorących spraw społecznych, dylematów moralnych (aborcji, postaw wobec homoseksualizmu), ale także relacjonują wydarzenia z zapalnych punktów świata (Afganistanu, Czeczenii). Ich walorem jest skrótowa, dynamiczna formuła, a także fakt, że wszelkie opinie wypowiadane są ustami ludzi podpisanych z imienia i nazwiska, co nie tylko przydaje autentyzmu, ale stwarza wrażenie rozmowy z widzami. W raporcie „Narko-atak” o swoim spotkaniu z marihuaną opowiadają Grzegorz z Polski („było nas siedmiu, było nudno, to zapaliliśmy”), Holender i Brazylijczyk, wypowiadają się psychologowie. Jasno wynika, że legalizacja miękkich narkotyków w żaden sposób nie chroni przed uzależnieniem od heroiny, a bywa, że wręcz je ułatwia.
Szkoda, że w raportach podejmujących interesujące kwestie nie dochodzi do zderzania poglądów. Tak było w programie poświęconym idei Centrum Przeciw Wypędzeniom, gdzie jednakowo brzmiały opinie mieszkańców Pomorza, wypędzonych ze swoich domów przez Niemców, zarówno te prezentowane przez Donalda Tuska jak i prof. Wojciecha Roszkowskiego. Z tego powodu raporty mogą niekiedy drażnić, ale wywołują emocje i zmuszają do refleksji.
Krystyna Lubelska
W sierpniu jeszcze dwa raporty: 22.08 – „SOS dla Czeczenii”, 29.08 – „Niemcy żądają współczucia”, godz. 00, Polsat.
$$$1$$$
+++ świetne
++ dobre
+ średnie
– złe