Gazeta „Metro” w taki oto sposób rozpoczyna artykuł o powrocie do Polski Stana Tymińskiego, który ponownie będzie walczył o fotel prezydenta RP: „Przyleci prosto z Toronto, gdzie mieszka z trzecią już żoną i dziećmi. Na przynętę rzuci Polakom milion złotych dla każdego, kto udowodni, że był agentem”. No, to teraz obecność nazwiska na liście Wildsteina może okazać się przepustką do fortuny. (Niestety z dalszej części artykułu wynika, że Tymiński obiecuje milion dla każdego kto udowodni, że to on, Stan był agentem. Ale pomarzyć można).
ARP
Polityka
22.2005
(2506) z dnia 04.06.2005;
Fusy plusy i minusy;
s. 101