Jest pani moją ulubioną aktorką” – od takiego wyznania rozpoczynało się większość pytań kierowanych do Danuty Stenki, goszczącej w Salonie „Polityki” w Białymstoku. Spotkanie prowadził Zdzisław Pietrasik. Laureatka Paszportu „Polityki” opowiadała o aktorstwie i o życiu, o rolach, które gra w kilku teatrach równocześnie, i tych, na które jeszcze czeka. Mówiła o ciekawości tworzenia nawet małych ról w interesujących spektaklach, m.in. o występie w najnowszym „Makbecie” Grzegorza Jarzyny. I o tym, że polskie kino nie ma ostatnio dla polskich aktorów zbyt wielu ciekawych propozycji. Pojawiła się też kwestia udziału w telenowelach, a zwłaszcza w reklamach. Stenka odpowiedziała szczerze, iż wciąż jeszcze odrzuca propozycje, ale nie może dzisiaj przysiąc, że nie zrobi tego nigdy. Wtedy z widowni rozległo się wołanie: „Bardzo prosimy, niech pani tego nie robi!”.