Archiwum Polityki

Charytatywna kampania wyborcza?

Wizerunek przedsiębiorców w Polsce wymaga zmiany – mówi Marek Goliszewski, prezes Business Center Club, o kampanii „Podziel się sukcesem”. W największych miastach Polski umieszczono ponad 1300 billboardów z podobizną prezesa i informacjami o działalności charytatywnej firm związanych z BCC, której wartość od początku 2004 r. miała wynieść 38 mln zł. Akcja ma także zachęcić przedsiębiorców do aktywności społecznej. – Z punktu widzenia profesjonalnego grafika, te plakaty to kryptoreklama prezesa Goliszewskiego – komentuje Krzysztof Augustin, wykładowca na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. – Są one tak skonstruowane, że pasażer autobusu nie jest w stanie zapamiętać nic oprócz twarzy, nazwiska i kwoty udzielonej pomocy. Nie zdziwiłbym się, gdyby był to początek kampanii wyborczej. Prezes BCC nie ma nic przeciwko temu, by przedsiębiorcy angażowali się w politykę. – Społeczeństwo nie jest dziś przekonane, że to właśnie przedsiębiorcy mogą uzdrowić polską politykę. Stereotypy należy zmieniać, ale akcja plakatowa to ryzykowny pomysł – uważa prof. Jan Garlicki z Zakładu Socjologii i Psychologii Polityki Uniwersytetu Warszawskiego. Także łączy ją raczej z promocją osoby Marka Goliszewskiego, który przegrał już w wyborach do Senatu w 2001 r.

Polityka 23.2005 (2507) z dnia 11.06.2005; Ludzie i wydarzenia; s. 16
Reklama