Archiwum Polityki

Wiosenny wysyp kandydatów

Pojawili się kolejni kandydaci do prezydenckiego fotela. Henryka Bochniarz, szefowa spółki Nicom oraz Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, wystartuje z rekomendacji Partii Demokratycznej – demokraci. pl. Zapewne uszczknie kilka procent Donaldowi Tuskowi. Oficjalna kampanię pod hasłem „Z sercem dla Polski” rozpoczął Zbigniew Religa, który zamierza jeździć po kraju niebieskim autobusem. Maciej Giertych został ostatecznie namaszczony na kandydata z ramienia LPR i teraz szuka pracowni, która wykaże najkorzystniejszy dla niego ranking popularności. Udział w wyborach zadeklarowała też nieoczekiwanie Maria Szyszkowska, której kandydaturę poparły środowiska gejów i lesbijek. Niewykluczone, że w jakimś stopniu osłabi Marka Borowskiego. Do listy dołączył też niezawodny Stanisław Tymiński (czytaj też s. 83), może będzie rywalizował z Andrzejem Lepperem, który przyjazd starszego kolegi przyjął kwaśno. Żadna z nowych kandydatur nie wpływa za to na pozycję Lecha Kaczyńskiego.

PSL nadal nie ma kandydata na prezydenta. Waldemar Pawlak, szef Stronnictwa, sam startować nie zamierza, ponieważ chce skupić się na wyborach parlamentarnych. Na razie padają nazwiska Jarosława Kalinowskiego i Janusza Piechocińskiego, ale pod uwagę brany jest również Maciej Płażyński. Pawlakowi nie przeszkadza, że były marszałek Sejmu nie jest członkiem PSL i nie zamierza go do tego nakłaniać: – Płażyński to bardzo ciekawa propozycja, chadeckie spojrzenie, łączy nas spojrzenie na sprawy społeczne i gospodarcze – mówi Pawlak. Sam kandydat na kandydata powtarza, że samo poparcie PSL „to na pewno za mało” i że potrzebuje szerszego bloku. Decyzja partii powinna zapaść do końca czerwca.

Polityka 23.2005 (2507) z dnia 11.06.2005; Ludzie i wydarzenia; s. 17
Reklama