Archiwum Polityki

Światło i dźwięk

Było słońce, był deszcz, było dużo emocji. Drugie z rzędu Elbląskie Ogrody „Polityki” uświadomiły nam, że warto inwestować w kulturę. Koncerty, wystawy, dyskusje rozpalały starszych i młodszych – cały Elbląg żył tą czterodniową imprezą.

Ogrodów Elbląskich nie byłoby bez muzyki. Koncertom towarzyszyły występy teatralne i – jakby inaczej – publiczna debata. Tłumy na koncertach Hey czy Myslovitz odbierały dobiegające ze sceny dźwięki nader żywiołowo, ale były też chwile refleksji. Na przykład wtedy, kiedy grał znakomity pianista jazzowy Sławomir Jaskułke, albo zawsze świetny zespół Voo Voo Wojtka Waglewskiego, z którym Martyna Jakubowicz śpiewała polskie wersje piosenek Boba Dylana. Dostroił się do tej atmosfery Tymon Tymański ze swoim Yass Ansamble, było zatem jazzowo i rockowo. Ciekawe, że ta muzyczna oferta z równą siłą docierała do ludzi młodych, jak i tych starszych, którzy opowiadali potem, że nie będąc fanami takiego na przykład Myslovitz zaczęli rozumieć fascynacje swoich dzieci. Ale spotkania w Elblągu nie ograniczały się tylko do muzyki.

Występ teatru Biuro Podróży Pawła Szkotaka, reżysera nagrodzonego w tym roku Paszportem „Polityki”, wywołał wielkie wrażenie. Rozmowa z prof. Wiesławem Władyką o jego książce „Kartki z PRL-u” stała się okazją nie tylko do rozrachunku z niedawną przeszłością Polski, ale też do międzypokoleniowej wymiany opinii. Dyskusja o polsko-niemieckich relacjach między Jerzym Baczyńskim, Gerhardem Spoerlem z tygodnika „Der Spiegel” i Adamem Krzemińskim uświadomiła, jak trudna (ale i potrzebna) jest nasza rozmowa o przyszłości Europy.

Elbląskie Ogrody nie koncentrowały się na sprawach politycznych, punkt ciężkości skupiał się raczej na kulturze. I chyba dlatego tak liczna publika przybyła na literacką debatę Aleksandra Kaczorowskiego, Sławomira Sierakowskiego i Pawła Dunina-Wąsowicza. Mówiło się o fenomenie Doroty Masłowskiej, o kategorii pokolenia literackiego i wyborach czytelniczych Polaków. Ten literacki dyskurs całkiem nieźle korespondował z dyskusją, której bohaterami byli nasi redakcyjni koledzy – Jacek Żakowski, autor wydanej właśnie książki „Anty-TINA”, i Adam Szostkiewicz.

Polityka 24.2005 (2508) z dnia 18.06.2005; Ogrody Polityki; s. 100
Reklama