Archiwum Polityki

Woody Allen o seksie

Amerykański reżyser Woody Allen kończy w tym roku 70 lat; z tej okazji niemiecki tygodnik „Die Zeit” przeprowadza z nim obszerny wywiad. Reżyser z ironią wspomina lata 70., w których – jak twierdzi – na przyjęciach z reguły rozprawiano o seksie. „Każda rozmowa kończyła się dyskusją o filozoficznym, psychologicznym i pomarksistowskim znaczeniu orgazmu. Ludzie dyskutowali nawet, czy sami mieli właściwy czy niewłaściwy rodzaj orgazmu”. Allen ubolewa, że kinematografia współczesna nie potrafi pokazać seksu w ciekawy i wyrafinowany sposób. Wyznaje, że nie jest szczególnie zadowolony ze swego dostojnego jubileuszu i skarży się, że pytają go, jak chce żyć – jako artysta – w pamięci rodaków. „A ja nie chcę żyć w pamięci, tylko dalej w swoim mieszkaniu” – mówi.

Polityka 26.2005 (2510) z dnia 02.07.2005; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 16
Reklama