Archiwum Polityki

Przymiarka pod Jasną Górą

Sukcesem PiS zakończyły się ponowne wybory senatorów w okręgu częstochowskim, gdzie po błędzie Okręgowej Komisji Wyborczej (przygotowano karty do głosowania bez wymaganej obok nazwiska kandydata nazwy komitetu wyborczego) Sąd Najwyższy unieważnił wyniki wyborów z jesieni ub.r. Powtórkę wyborów partie potraktowały prestiżowo. Wyborców agitowali liderzy największych ugrupowań. Frekwencja wyniosła 9,3 proc. (we wrześniu ub.r. – 38,62 proc.), co przy wyborach ponownych i ostrej zimie uznać trzeba za sukces.

Rywalizację wygrał Czesław Ryszka (PiS), wsparty teraz też przez miejscowych księży (jesienią ub.r. był na drugim miejscu). Zwycięzca poprzednich wyborów Jarosław Laseczki, kandydat niezależny, ale wspierany przez PiS, tym razem wszedł do Senatu z drugiego mandatowego miejsca.

Nieco też polepszyła się pozycja kandydata PO (zajął trzecie miejsce). Kandydaci SLD i LPR proporcjonalnie dostali mniej więcej tyle samo głosów. Inni wypadli już gorzej. Przy czterokrotnie mniejszej frekwencji kandydatkę SDPL poparło sześciokrotnie mniej wyborców, a totalną klęskę ponieśli ludowcy. Samoobrona nie miała w tym okręgu swojego kandydata.

Polityka 4.2006 (2539) z dnia 28.01.2006; Ludzie i wydarzenia; s. 18
Reklama