U Aleksandry Marininy najciekawsza jest stale pojawiająca się perwersyjna dwoistość. Z jednej strony jest to pisarka lubująca się w okrutnych, pełnych sadyzmu opisach, z drugiej – autorka niesłychanie pruderyjna, trzymająca swoją bohaterkę major Anastazję Kamieńską na kilometr od facetów i relacji damsko-męskich. Tak samo dzieje się w „Grze na cudzym boisku”. Tu pani oficer przybywa do sanatorium, w którym krew zaczyna się lać strumieniami. W rozwikłaniu spraw pomaga jej boss miejscowej mafii. I współpraca ta – nie kryje tego Marinina – to nie tylko efektowna fabularna sztuczka, ale także obrazek mówiący co nieco o dzisiejszej Rosji.
Aleksandra Marinina, Gra na cudzym boisku, tłum. Ewa Rojewska-Olejarczuk, Wyd. W.A.B., Warszawa 2005, s. 271
Mariusz Czubaj
Polityka
31.2005
(2515) z dnia 06.08.2005;
Kultura;
s. 54