Tym razem nadinspektor Alan Banks musi odnaleźć 16-letnią córkę swojego szefa, a gdy stopniowo wychodzi na jaw, że ta nie stroni od narkotyków i pozuje w rozbieranych sesjach, atmosfera staje się duszna. A to dopiero początek. W powieściach Petera Robinsona, jednego z najlepszych dziś brytyjskich twórców kryminałów, najciekawsza jest jednak atmosfera: zatęchła, prowincjonalna, barowa (nadinsp. Banks lubi przesiadywać w pubie Pod Czarnym Bykiem, zresztą w innych też). A także rozmyślania przy piwie o dojrzewających dzieciach czy kryzysie wieku średniego i nieudanych związkach. Tej dozy refleksyjności trudno np. szukać wśród autorów amerykańskiego thrillera, którzy pędzą od wydarzenia do wydarzenia.
Peter Robinson, W mogile ciemnej, tłum. Sylwia Twardo, Wyd. Pol-Nordica, Otwock 2005, s. 441