Archiwum Polityki

W rekiniej skórze

Sztuczna rekinia skóra już wkrótce może sprawić, że statki będą pływać szybciej i taniej – twierdzi Ralph Liedert z Uniwersytetu w Bremie. Rekin jest jedynym dużym morskim zwierzęciem, które na swym ciele nie wozi „pasażerów na gapę” – glonów, małży i ukwiałów. To zasługa drobnych łuseczek pokrywających jego skórę. Gdy rekin płynie, wokół tworzą się mikrowiry utrudniające przyczepianie się intruzów. Dziś, jak szacują eksperci, nawet 10 proc. paliwa okrętowego marnuje się na pokonywanie oporów, jakie stawiają organizmy obrastające kadłuby statków. Pokryte rekinią skórą zarastać nie będą.

Polityka 31.2005 (2515) z dnia 06.08.2005; Nauka; s. 70
Reklama