Archiwum Polityki

W ornacie Jana Pawła

W górę serca! Pod tą dewizą abp Stanisław Dziwisz (na fot. z prawej), były sekretarz osobisty Jana Pawła II, objął oficjalnie rządy w kościelnej metropolii krakowskiej. Ingres podzielono na część w katedrze wawelskiej i mszę odprawioną przed Bazyliką Mariacką. Odbiegając od zwyczaju, abp Dziwisz nie przywdział ornatu ufundowanego przez królową Annę Jagiellonkę, zwolenniczkę kontrreformacji, lecz ornat, który miał na sobie Jan Paweł II podczas mszy na Wawelu w 1999 r., a zamiast pastorału bp. Andrzeja Lipskiego (1630–1631) przyjął pastorał podarowany Karolowi Wojtyle przez mieszkańców Wadowic, kiedy został on biskupem.

W ogóle ingres gęsty był od odwołań do papieża Polaka. Na krakowskim Rynku klaskano, kiedy nowy metropolita podkreślił w kazaniu, że Kościół opowiada się za rodziną jako związkiem mężczyzny z kobietą, wzywał polityków, by byli ludźmi sumienia, pozdrowił inne wspólnoty chrześcijańskie – prawosławnych i ewangelików – oraz gminę żydowską i kiedy prosił młodych z „pokolenia Jana Pawła II”, by strzegli dziedzictwa tego papieża. Około 600 zaproszonych przez metropolitę vipów (o zaproszenia na ingres dobijano się do ostatniej chwili) przybyło na poczęstunek do ogrodów krakowskiego Muzeum Archeologicznego. Abp Dziwisz nalegał, by menu było skromne – tak jak jada się w polskich klasztorach i na plebaniach. Zaplanowano więc risotto, ulubione danie Dziwisza, a zarazem ukłon pod adresem licznych gości z Włoch, mozzarellę z musem bazyliowym, jagnię z kaszą i sosem grzybowym, cielęcinę z grilla, sernik z bakaliami, kremówki i szarlotkę.

Na ingres przybyła czołówka polskich polityków prawie wszystkich opcji.

Polityka 35.2005 (2519) z dnia 03.09.2005; Ludzie i wydarzenia; s. 24
Reklama