Archiwum Polityki

Tusk ucieka peletonowi

Donald Tusk w naszym prezydenckim sondażu idzie jak burza. Zanotował największy przyrost notowań (o 6 proc.) i wyrasta na zdecydowanego faworyta wyborów. Wygląda na to, że Polacy zaczynają dostrzegać w liderze Platformy Obywatelskiej cechy dobrego prezydenta.

Nie zaszkodziły mu nieporozumienia wokół rozmowy z Lechem Kaczyńskim, w czasie której próbował uzgodnić pryncypia programowe przyszłej koalicji rządowej. Może wręcz przeciwnie: Tusk pokazał się jako człowiek szukający kompromisu, chcący się porozumieć, który nie jest niewolniczo przywiązany do swoich partyjnych racji. Natomiast niemal nie zmienił się wynik Lecha Kaczyńskiego, co potwierdza, że na razie wyczerpał już proste rezerwy swojego elektoratu i musi w kampanii poszukać nowych wyborców. Na razie na konwencji w ostatnią niedzielę przedstawił hasło: „Silny prezydent, uczciwa Polska”, a w telewizji można oglądać zupełnie nowy spot wyborczy Kaczyńskiego, który w swej konstrukcji i treści jest łudząco podobny do reklamy Tuska, tyle że jeszcze bardziej podkręcono wątki rodzinne i patriotyczne. Ale skoro tamte spoty tak pomogły Tuskowi, nic dziwnego, że konkurencja korzysta z dobrych wzorów.

Tak jak przewidywaliśmy tydzień temu, pozycja Włodzimierza Cimoszewicza nie jest stabilna. Nasz najnowszy sondaż wykazuje, że afera z oświadczeniem majątkowym i oskarżeniami byłej asystentki mocno odbiła się na wynikach marszałka Sejmu (spadek o 7 proc.) i wydaje się, że głosy te poszły prostą drogą do Donalda Tuska, chociaż jednocześnie – w stosunku do zeszłego tygodnia – wzrosła o 3 proc. liczba wyborców niezdecydowanych, choć deklarujących udział w głosowaniu. Może na te pozycje wycofała się część dotychczasowych zwolenników Cimoszewicza.

Zapytaliśmy o przyczyny sondażowego sukcesu lidera Platformy. Respondenci po równo (25 proc.) wskazują na udaną kampanię wyborczą, jak i na kłopoty Włodzimierza Cimoszewicza. Wynika z tego, że w jakiejś mierze są to kandydatury walczące o zbliżony elektorat i każda zła przygoda marszałka Sejmu to wiatr w żagle Tuska.

Polityka 35.2005 (2519) z dnia 03.09.2005; s. 30
Reklama