Jan Rulewski, b. działacz Solidarności, b. poseł, błysnął następującą ogrodniczą metaforą: „Dzisiejsza Polska nie jest, niestety, gładko przystrzyżonym trawnikiem, jak można było marzyć. To na razie trawnik, na którym jest dużo chwastów, białych pól”.
Socjolog Sergiusz Kowalski przyznał w „Tygodniku Powszechnym”, że do niedawna uważał, iż nasza klasa polityczna jest zła, ale społeczeństwo jest dobre. Ostatnio wszakże zmienił zdanie i teraz uważa, iż mamy taką elitę, na jaką zasługujemy. „Elity są doskonałe w tym sensie, że doskonale reprezentują polskość – pisze uczony – a Lepper w gustownym krawacie w czerwone paski i równie gustowni Ich Troje są o wiele prawdziwszymi reprezentantami mas niż Bronisław Geremek czy Władysław Frasyniuk”.
Andrzej Wajda na pytanie tygodnika „Ozon”, dlaczego po „Człowieku z marmuru” i „Człowieku z żelaza” nie nakręcił trzeciego „Człowieka”: „Trudno by mi było zrobić trzeci film, krytyczny wobec związku. To jest ruch tak bliski mojemu sercu i tak jestem szczęśliwy, że mogłem jakiś niewielki udział w nim wziąć, że nie chciałbym robić filmu, który nagle pokazuje go w innym świetle”.
Obchody 25 rocznicy powstania Solidarności to także imprezy rozrywkowo-sportowe. Jednak nie wszystkie projekty wypaliły. Np. odwołane zostały zawody wędkarskie „Z Wałęsą na ryby”. Powód – za mało zgłosiło się chętnych do połowów z Lechem.
Jedna z warszawskich agencji zaproponowała młodym zabawę z logo Solidarności – forma miała pozostać ta sama, tylko treść się zmieniała. Na tzw. vlepki i koszulki trafiają obecnie zupełnie nowe hasła drukowane solidarycą, np.