Kampania wyborcza Antoniego Jarosza, kandydata na senatora RP z okręgu przemysko-krośnieńskiego, nabrała rumieńców. Opisywany już przez „Politykę” kontrowersyjny rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Jarosławiu startuje jako kandydat nieznanych bliżej Katolickiego Stronnictwa Ludowego Ojcowizna oraz bloku wyborczego Dom Ojczysty. Przedstawia się jako obrońca młodzieży, rodziny katolickiej i polskiej ziemi. „Państwo polskie znajduje się w stanie kryzysu oraz wymaga głębokiej przebudowy i odnowy. Takiej przebudowy i odnowy podejmie się tylko prawdziwy patriota i katolik, prof. zw. dr hab. inż. dr h.c. Antoni Jarosz” – napisał w swoim programie ideowo-politycznym. Przyszły senator zapewnił też wyborców, że jego program naprawy Rzeczypospolitej jest gorąco popierany przez hierarchię kościelną z arcypasterzem Józefem Michalikiem na czele. Poruszona tym Kuria Metropolitalna w Przemyślu wydała komunikat, nazywając nadużyciem powoływanie się na jej poparcie, a informację, że arcybiskup utożsamia się z programem kandydata – fałszywą. Zaprotestowali też przedstawiciele Bloku Wyborczego Dom Ojczysty, zarzucając Jaroszowi bezprawne posługiwanie się ich logo. Powiadomili o fakcie prokuraturę. Istnieje również uzasadnione podejrzenie, że na listach popierających Jarosza znalazły się dane osobowe studentów pobrane z bazy danych szkoły.
Minister edukacji przygotował wystąpienie pokontrolne. Postawiono w nim Jaroszowi aż osiemnaście poważnych zarzutów naruszenia ustaw i przepisów finansowych.