Archiwum Polityki

Prokuratura IV RP?

Informowaliśmy już o procesach, jakie „Polityce” i „Gazecie Wyborczej” wytoczyła Kasa Krajowa SKOK. Poszło o artykuły, w których opisywaliśmy mechanizm zawłaszczenia tej instytucji finansowej – cieszącej się licznymi ustawowymi przywilejami – przez grupę 5 osób i ich rodziny. Opisywaliśmy, jak szczytna idea pracowniczych kas pożyczkowych (wspierana przez Solidarność; Lech Kaczyński był nawet szefem rady Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, wspomagającej utworzenie pierwszych SKOK) zmieniła się w duży prywatny biznes, a SKOK w niekontrolowane z zewnątrz parabanki. Kasa Krajowa podała nas do sądu „o naruszenie dobrego imienia”, domagając się nie tylko ogromnego odszkodowania, ale i wydania nam przez sąd zakazu pisania na temat SKOK. Polskie i światowe organizacje wydawców uznały to za niedopuszczalną próbę kneblowania prasy.

I oto mamy kolejny kwiatek.

Otóż Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wszczęła śledztwo „w sprawie pomawiania KK SKOK, członków jej organów statutowych oraz SKOK-ów w artykułach prasowych opublikowanych w »Polityce« i »Gazecie Wyborczej«”. Prokuratorzy zwrócili się już do „Polityki” o informacje dotyczące adresów elektronicznych poszczególnych pracowników redakcji (wszystkich), o ujawnienie zasad dostępu do sieci, organizacji systemu komputerowego w redakcji. Pełnomocnicy prawni „Polityki” odmówili prokuraturze udzielenia tych informacji. „Przestępstwo z art. 212 k.k. (pomówienie), w sprawie popełnienia którego prokuratura prowadzi śledztwo, jest przestępstwem ściganym z oskarżenia prywatnego (art. 212 par. 4 k.k).

Polityka 41.2005 (2525) z dnia 15.10.2005; Ludzie i wydarzenia; s. 14
Reklama