Zatrzymanie
Bohater podejrzany jest o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia. Pojawiają się policjanci. Bohater zostaje zatrzymany do wyjaśnienia. We własnym mniemaniu jest niewinny.
Bartek, dyplomowany psycholog, założył firmę i nowe konto w banku. Wyjął z niego 3 tys. zł, których tam wcale nie było. – Gdy w końcu dostałem jakieś ponaglenia, szybko oddałem tę kasę, jednak bank zdążył wcześniej zawiadomić o przestępstwie odpowiednie służby. Pewnego dnia, po czterech latach od tamtych wydarzeń z bankomatem, do moich drzwi zapukał policjant. Powiedział, że jestem ścigany listem gończym za działania z celowym zamiarem wyłudzenia pieniędzy.
Po suto zakrapianej nocy Misiu został zatrzymany, kiedy akurat gmerał w nie swoim samochodzie. – Nic nie pamiętałem, jak mnie zabrali na izbę – mówi. – Gdy mi powiedzieli, że znaleźli mnie z radiem samochodowym w ręce, przyznałem się. I tak byłem już ugotowany.
Michał ma 28 lat, broni niedługo doktoratu na Uniwersytecie Jagiellońskim. – Zostałem zatrzymany przez policję będąc kompletnie pijanym. Miałem wielkiego pecha, bo wpadłem na zaparkowaną taksówkę, której kierowca postanowił mnie trzepnąć na kasę. No i wsadził na 48 godzin.
Transport
Bohater zostaje przetransportowany na komisariat. Odbywa się to w rozmaitych warunkach i na różne sposoby.
Michał został przewieziony z izby wytrzeźwień (250 zł za nocleg). – Wpadałem powoli w coraz większą paranoję. Gdy policjant wiozący mnie skutego suką zapytał: – To ty pociachałeś tego gościa nożem? – zacząłem się poważnie zastanawiać, co ja właściwie zrobiłem poprzedniej nocy.