Budowa Narodowego Centrum Sportu ma być sfinansowana z opłaty od gier stanowiących monopol państwa, czyli prowadzonych przez Totalizator Sportowy, głównie – wideoloterię. Powodzenie Euro 2012 zależy więc od naszej skłonności do hazardu, którą Ministerstwo Skarbu przygotowujące nowelizację ustawy o grach losowych zamierza podsycać. Tymczasem wiele krajów UE, m.in. Hiszpania, Szwecja, Dania, wycofuje się z wideoloterii lub wprowadza daleko idące restrykcje. Powody są oczywiste. Psychologowie alarmują, że łatwo dostępne wideoloterie powodują bardzo wysokie ryzyko uzależnienia.
Polityka
32.2007
(2616) z dnia 11.08.2007;
Rynek;
s. 48