Archiwum Polityki

Dekalog Katarzyny Groniec

Katarzyna Groniec, Przypadki, Luna

Przypadki” to czwarta już z kolei płyta Katarzyny Groniec, po przesłuchaniu której nie mamy wątpliwości, że obcujemy z czystym fenomenem piosenki autorskiej. Właśnie: autorskiej, a nie aktorskiej. Czyni się bowiem tej artystce krzywdę powtarzając przy każdej okazji, iż jest „wielce utalentowaną śpiewającą aktorką”. A przecież Groniec nie musi wcielać się w rolę piosenkarki, bo kiedy śpiewa, to śpiewa naprawdę i naprawdę dobrze. Inna rzecz z piosenką autorską. „Przypadki”, poza Prologiem, są samodzielnie przez artystkę napisanymi poetyckimi impresjami na temat Dekalogu. Autorka (nie aktorka!) uniknęła nieuchronnego, zdawałoby się, patosu, wybierając ton osobisty i codzienny. Podobnie w śpiewaniu: jak zwykle, nie atakuje przyrodzonym talentem wokalnym, ale dozuje go odpowiednio, by ocalić dźwiękowe niuanse. Dzięki temu zamiast pretensjonalnego hymnu, mamy piosenkę, a zamiast religijnego kiczu, skromną, ale prawdziwą sztukę.

Mirosław Pęczak

Polityka 16.2007 (2601) z dnia 21.04.2007; Kultura; s. 55
Reklama