Dokument przeżywa renesans. Podczas gdy kino rozrywkowe ucieka od prawdy, bawi się efektami specjalnymi, naśladuje komiks i jak ognia boi się podejmowania dialogu ze zdezorientowanym, manipulowanym przez media widzem, funkcję tuby nagłośniającej procesy zachodzące w globalnej wiosce przejął dokument. Wykazuje się zresztą zadziwiającą w tej materii żywotnością i pomysłowością. Wiele dokumentalnych spektakli korzysta z dramaturgicznych doświadczeń kina fabularnego, co znacznie poprawiło ich atrakcyjność.
Polityka
26.2007
(2610) z dnia 30.06.2007;
Kultura;
s. 60