Rozmowa z prof. Kevinem Browne'em, dyrektorem Centrum Psychologii Rodzinnej i Sądowej na Uniwersytecie w Birmingham, o tym, dlaczego nie powinno się umieszczać dzieci w domach dziecka i jak przekonać o tym władze
Ewa Winnicka: – Jest pan zaangażowany w upowszechnianie rodzinnej opieki zastępczej dla małych dzieci, które nie mogą dorastać we własnych domach. Przez ostatnie lata odwiedził pan domy małego dziecka w 32 krajach europejskich. Gdzie dzieciom jest najtrudniej żyć?
Kevin Browne: – Na Bałkanach. Tam do domów dziecka oddawane są niemal wszystkie dzieci niepełnosprawne. Placówki są przepełnione, personel nie daje rady zająć się każdym chorym dzieckiem. W takiej sytuacji dzieci szybko rozumieją, że krzykiem nie zwrócą na siebie uwagi.
Polityka
26.2007
(2610) z dnia 30.06.2007;
Ludzie;
s. 88