Archiwum Polityki

Czyja ta owca

Pomysły – i owce – krążą po Europie. Czarna owca wykopywana ze Szwajcarii na plakacie populistycznej Unii Demokratycznej Centrum trafiła na plakat niemieckich neonazistów z NPD, który ozdobił mury Hesji. Ci z NPD, indagowani przez szwajcarską agencję ATS, nie starali się ukrywać zapożyczeń. Z kolei UDC nieco się wystraszyła i szybko ogłosiła, że nie utrzymuje żadnych związków z neonazistami. W sumie – tłumaczyła – zamysł był niewinny i skierowany wyłącznie przeciwko tym cudzoziemcom, którzy popełniają w Szwajcarii przestępstwa. W tych subtelnościach nie połapała się Komisja Praw Człowieka ONZ, która wystosowała apel o usunięcie afisza, bowiem „wznieca nienawiści rasowe i religijne”. W podobnym duchu wypowiedziała się pani prezydent Calmy-Rey. Ale plakat miał też w Szwajcarii wielu obrońców, powołujących się na prawo do wyrażania poglądów i apelujących, by ocenę dzieła, jak to w szwajcarskiej demokracji bezpośredniej, pozostawić wyborcom.

Polityka 41.2007 (2624) z dnia 13.10.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 11
Reklama