Archiwum Polityki

Głosy i glosy

Zasadnicze kryterium przy uchwalaniu ustaw powinno być takie: czy będzie lepiej? Jak się patrzy na te wszystkie kompromisy, to widać, że będzie gorzej.
Rudy Giuliani

republikański kandydat na prezydenta USA
Giuliani sformułował swoje kryterium oceny projektów ustaw podczas gorącej telewizyjnej debaty na żywo z udziałem 10 republikanów ubiegających się o oficjalną nominację partyjną na kandydata na prezydenta. Byłemu legendarnemu burmistrzowi Nowego Jorku chodziło konkretnie o projekt ustawy imigracyjnej. Giuliani uznał ją za „typowy waszyngtoński bubel”. Ale jego kryterium mogłoby się przydać w pracach legislacyjnych i naszego parlamentu.

 

Wiemy, że to program kontrowersyjny, a według niektórych niesmaczny, ale uważamy, że rzeczywistość jest jeszcze bardziej kontrowersyjna i niesmaczna.
Laurens Drillich


szef kompanii telewizyjnej BNN
Pokazany przez BNN holenderski „Donorshow” wywołał podwójny skandal. Najpierw, kiedy publiczność uwierzyła, że śmiertelnie chora kobieta przyzna swą nerkę komuś z trójki konkurujących o nią osób, którym organ jest niezbędnie potrzebny. Potem, kiedy okazało się, że kobieta jest zdrowa, trójka rywali naprawdę czeka na przeszczep, a cały program służy promocji akcji oddawania organów. Tymczasem bioetycy zwracają uwagę, że życie i tak wyprzedziło telewizję: w Internecie niektórzy chorzy od dawna próbują wkraść się w łaski potencjalnych dawców narządów. Jeśli popyt nadal będzie dramatycznie przerastał podaż, szanse atrakcyjnych i bogatych będą rosły kosztem wszystkich innych potrzebujących. Darwinizm epoki elektronicznej.

 

Odkąd umarł Gandhi, nie ma z kim porozmawiać.

Polityka 24.2007 (2608) z dnia 16.06.2007; Świat; s. 52
Reklama