Archiwum Polityki

Festung Warschau

W Warszawie korki rosną z godziny na godzinę. Roboty drogowe paraliżują stolicę. Dlaczego?

„Fusy” jako pierwsze dotarły do tajnych planów uczynienia ze stolicy prawdziwej twierdzy. Powstały one jeszcze za warszawskiej prezydentury Lecha Kaczyńskiego (noszą kryptonim „Festung Warschau”), a na ich oryginale widnieją poprawki naniesione ręką Jarosława Kaczyńskiego. Autorzy wychodzili z założenia, że po objęciu władzy przez PiS zaostrzy się uległa dotąd polityka wobec naszych sąsiadów, co zwiększy zagrożenie z ich strony. FW jest częścią ogólnopolskich planów obronnych, tzw. strategii antyautostradowej, która mówi, że z punktu widzenia obronności budowanie autostrad jest szkodliwe, gdyż ułatwia szybkie przemieszczanie się dużym pododdziałom wroga.

W Warszawie na pierwszy ogień poszła budowa centrum dowodzenia na wypadek ataku. Jak pamiętamy, remont krótkiego odcinka (ok. 250 m) Krakowskiego Przedmieścia od pomnika Kopernika do ul. Królewskiej (kiedyś drogowcy potrafili zrobić taki remont w jedną noc) trwał ponad dwa lata. Gdy bowiem drogowcy symulowali prace na powierzchni, pod ziemią trwała (na 4 zmiany) budowa żelbetowego, posadowionego na szkielecie z tytanowych włókien stosowanych w technologiach kosmicznych, wielopoziomowego bunkra. Centrum znajduje się na najniższym poziomie, którego głębokości, z oczywistych względów, nie możemy podać. Na wyższych piętrach będą się mieściły m.in. archiwa służb specjalnych, pomieszczenia mieszkalne dla obrońców Warszawy z PiS i ich rodzin, magazyny. Wraz z remontem kolejnego odcinka Krakowskiego Przedmieścia (od Królewskiej do pl. Zamkowego) ruszyła budowa specjalnego tunelu łączącego bunkier z Pałacem Prezydenckim. Z tych względów remont KP potrwa do jesieni 2008 r.

Polityka 36.2007 (2619) z dnia 08.09.2007; Fusy plusy i minusy; s. 112
Reklama