Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Kazimierz Kutz, reżyser i senator, który pojawia się gościnnie na łamach „Trybuny”, ostatnio odpowiadał na pytanie, dlaczego na festiwalu w Wenecji nie ma polskiego filmu. Wskazał wiele istotnych powodów: zniszczona została baza kinematografii, sprzedano kina, zaś „pozycja reżysera jest obecnie strasznie żałosna”. Na koniec wymienił jeszcze jedną, nie najmniej ważną przyczynę: „Poza tym kino polskie oderwało się od społeczeństwa, podobnie jak władza”.

Premier posiwiał w tydzień – zauważył „Fakt”. „Kto widział premiera 13 sierpnia i zobaczy go teraz, na pewno będzie zdumiony. Zrobione przez nas zdjęcie ledwie dwa tygodnie temu przedstawia szpakowatego, uśmiechniętego premiera. Teraz Jarosław Kaczyński wygląda zupełnie inaczej – jest niemal zupełnie siwy”. Posiwiały premier niezmiennie podoba się posłance Jolancie Szczypińskiej (PiS), która zapewnia: „Wygląda teraz jeszcze atrakcyjniej”.

Bliźniaki wylatują z Układu – doniosła w tytule „Gazeta Wyborcza”. W artykule mowa była o dwóch amerykańskich sondach Voyager, które po 30 latach opuszczają Układ Słoneczny i zmierzają w ciemność kosmosu.

Leszek Miller zaapelował do „ludzi dobrej woli”, by ułatwili mu znalezienie prywatnego adresu Zbigniewa Ziobry, niezbędnego do złożenia pozwu przeciw ministrowi sprawiedliwości. W krótkim czasie b. premier wszedł w posiadanie adresu ministra, i to zarówno warszawskiego, jak i krakowskiego. W pełni usatysfakcjonowany ogłosił, że odzyskał „wiarę w to, że ludzi dobrej woli nie brakuje”.

Przemysław Gosiewski pochwalił się niedawno, że jego przodek, hetman Wincenty Gosiewski, był prototypem Andrzeja Kmicica z „Potopu”.

Polityka 36.2007 (2619) z dnia 08.09.2007; Polityka i obyczaje; s. 114
Reklama